Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Celestynowie - Celestynów

Kasia P.

Miejsce pełne ludzi i psów o wielkich sercach. Psy zakochane w wolontariuszach - widać, że cieszą się na kontakt z nimi. Polecam każdemu kto kocha zwierzęta odwiedzenie tego miejsca i zabranie psiaków na spacer.🥰🥹

Kasia

Te opinie piszą chyba sobie sami pracownicy, PR na fb piękny, wszystkie prawdziwe czyli negatywne komentarze są kasowane. Opryskliwy, chamski personel, który potrafi podnieść głos. Celowe przetrzymywanie psow, które już dawno mogłyby mieć dom. Norma jak widać. Bylismy stalymi bywalcami weekendowych spacerów. Po kilku mśc zdecydowaliśmy się adoptować. I zaczęło się zrzędzenie a ten to nie bo zaczyna dziczeć w schronisku, a ten to młody, znajdzie dom, szukajcie innego...po milosci obustr9nnej do jednego z piesiów, ankiecie, rozmowie, spacerach, zaproszono nas po odbiór. Jakie było nasze zdziwienie gdy nikt nic nie wiedział. Kazano nam czekać na mrozie pół h, po czym stwierdzono, że nie ma wolontariuszy to wezmy psa na spacer. Po spacerze miała byc rozmowa z behawiorystka. Znow czekalismy z dziecmi godzinę na mrozie!!! Olewka. W koncu sami weszlismy do recepcji sie ogrzac. Naszym oczom ukazał się widok 4 !!! wolontariuszek siedzących z nosami w tel. Burkliwe, niemile, oburzone, że im ktoś przeszkadza czatować. W końcu gdy już chcielismy wyjdc pojawiła się chamska wolontariuszka, rozmawiala z nami jak krzyczaca nauczycielka, nieprzyjemna, grubianska, wywyzszajaca sie. Dzieci się poplakaly. Potem powiedziala, a moze inny pies bo ten to w sumie lapie depresję w schronisku i cos sie z nim dzieje zlego. O ile mi wiadomo pies wciąż jest w schronisku a minął rok. Odebrano mu szansę na dom z ogrodem i milosc.
Kolejna kwestia to hejt nakręcany i aprobowany przez wolontariuszy i wladze schroniska na facebooku. Wystarczy, ze ktos odda psa lub z nim sobie nie radzi. Wolintariusze publikują obrażliwe posty, wyśmiewają personalnie, wizualnie szydzą, publikują wizerunek i lajkują komentarze z grozbami smierci, pobicia itp.
My juz mamy piesia z innego schroniska, Celestynów jest sektą pelną hejtu. Nie polecam, bardzo żal zwierząt!

Lu G.

Schronisko to tragedia
Pszyjechałam adoptować psa
Byłam z nim na spacerze parę razy i wszystko było ok
Po godzinach czekania na recepcji mogłam udać się do boksu wybranego pszezemnie psa razem ze mną udała się bechawiorystka
Mój wybraniec jest spokojnym psem więc nie szalał na mój widok karmiłam go smaczkami a bechawiorystka siedziała z obrażoną miną jagby pracowała tu za karę
( może pracuje kto wie)
Po tygodniu czekania nie udało się adoptować psa
Widać wolontariuszom bardziej zależy na kasie w nosie mają zwierzęta nie dziwię się że tak mało psów znajduje dom i w schronisku kończy swój żywot w jakiś sposób mogę nazwać pracujących tam wolontariuszy za morderców ja rozumiem że psy czy koty muszą mieć kochający domek ale po wypenieniu ankiety w której obiecywałam że ten pies będzie miał kochający domek ciepłe posłanie najlepszej jakości karmę i 3 /4 spacery dziennie to im dalej nie pasowało chynba oni myślą że zimna schroniskowa buda marnej jakości żarcie z lidla spacery raz na ruski rok to lepiej dla piesków i kotków niż ciepłe posłanie czyste miseczki oraz dobre jedzonko
Nie polecam żenada

Ewelina T.

Od 2 tygodni czekałam na adopcję kotki.
Na początku poinformowano mnie, iż Mała jest chora, i jest na antybiotyku. Należało poczekać na zakończenie antybiotyku aby móc podać szczepienie. Całkowicie zrozumiałam sytuację. Wstępny termin miałam zaplanowany na ten wtorek ale w niedzielę poinformowałam że mam anginę i do środy jestem na zwolnieniu. W środę jak tylko wyszłam od lekarza z zielonym światłem- od razu napisałam e-maila z pytaniem czy w sobotę ( jutro) mogłabym przyjechać. Zapytałam również na jakiej karmie jest Malutka i jakiego żwirku używa abym mogła zakupić do domu. Nie dostałam żadnej odpowiedzi. Aż do dziś do godziny 20:42 od Pani Weroniki która oznajmiła że w weekend już przyjeżdża inna rodzina. Super że była jakaś informacja, że to jest jakiś wyścig. Czuję sięukarana za to że śmiałam być chora i zamiast we wtorek chciałabym odebrać kotkę w sobotę. Pomijam już fakt, że zakupiłam dodatkową kuwetę, zabawki, legowisko, odmówiłam wyjazdu na weekend ponieważ wszystko już było ustawione pod adopcję. Bez komentarze zostawię fakt braku odpowiedzi na mego emaila w środę i smsa o 20:42. Liczę tylko że nie ucierpi na tym kotek i trafi do dobrej rodziny i że rzeczywiście rodziną ją adoptuje bo moja noga za tak butne zachowanie w tych schronisku nie powstanie.

Piotr B.

Wysłaliśmy ankietę, następnego dnia telefon, że możemy przyjechać poznać się z kotem. Na miejscu zobaczyliśmy drugiego kota, powiedzieliśmy, że weźmiemy oba. Żadnego problemu, Pani zapytała nas czy mamy na to miejsce i czy jesteśmy pewni. Zawsze wzbraniałem się, przed adopcjami , kwestionariuszami. Naczytałem się bzdur, że specjalnie takie miejsca nie chcą dawać zwierząt ludziom bo biorą na nie pieniądze. To jest nie prawda. Na stronie Celestynowa na FB, aż chce się popatrzeć ile zwierzaków, znajduje swoich opiekunów. Wspaniała robota, bardzo dziękuję wolontariuszom i pracownikom, za swoje poświęcenie. Dziękujemy też za dwa wspaniałe kocury 🙂 Czytam niektóre komentarze i nie wierzę. Ludziom się trochę myli schronisko dla zwierząt ze sklepem zoologicznym. Całe szczęście, że jest ankieta patrząc po głupotach wypisywanych w opiniach.

Александр ?.

Co soboty od godziny 9 do 13 odbywają się spacery z psami.
Psy nie są agresywni, nie głodni( ale można dokarmiać,polecam parówkami😀)

Katarzyna

Wolontariusze i obsługa mili, świetna sprawa te weekendowe spacery z pieskiem - i on ma potrzebny ruch i człowiek i to w otoczeniu lasu 🙂

Chętnie wrócę

P.S. Pozdrowienia dla Chlebka! 😃

Waldemar N.

Jedno wielkie ...ZERO zero empatii i wprowadzanie ludzi w blad no i brak jakiejkolwiek kultury pies o którego walczyłem okazało się go nie ma ankieta im się nie podobała nie wiadomo dlaczego nawet i to powoduje że nigdy kontaktów ze schroniskiem jakimkolwiek