Pensjonat "Zalesie" - Wylatkowo

Ann Z.

Świetnie wyposażone domki przy lesie. Do jeziora blisko spacerem. Bardzo pomocny gospodarz, troszczy się o swoich gości, ale w nienachalny sposób. W nocy cicho, żadnych imprez po sąsiedzku. Wymarzone warunki do wypoczynku rzut beretem od pustego i czystego jeziora.

Michał N.

Przede wszystkim świetna lokalizacja, blisko lasu, w ciszy i spokoju.
Dodatkowo Bardzo dobre warunki noclegowe, wyposażenie pozwala na bezstresowy pobyt. Dużym plusem jest ogrodzony teren (także oddzielone od siebie obie części pensjonatu), więc podczas pobytu pies może bez smyczy poruszać się po terenie.

Właściciel pensjonatu jest kontaktowym, życzliwym człowiekiem.
Dziękujemy za gościnę!

Jerzy J.

Street View wrzuciłem zdjęcia 360 można sobie zobaczyć .Świetne apartamenty , na bardzo wysokim Poziomie , w każdym apartamencie jest duzy salon z kuchnią i jadalnią ,a do tego mamy sypialnie z dużym łóżkiem i jeszcze jeden mały pokój na przykład dla dwójki dzieci. Świetny wystrój pomieszczeń, w obydwóch apartamentach w salonie jest sprawny kominek, którym można stworzyć fajny nastrój w zimniejszych porach roku. Z salonu jest wyjście na taras i ogród. Na tarasie również duży stół i grill. To tak pokrótce jeżeli chodzi o wygląd. Jednak urokiem jest położenie apartamentu , przy samym lesie z dala od ulicy i małe zagęszczenie budynków. Praktycznie jedząc śniadanie na dworze widzimy co dzieje się w lesie lub na polanie , więc możemy zobaczyć przechodzące różne gatunki zwierząt , od saren , lisów , wiewiórek po stada potężnych jeleni. Często też na pobliskiej polanie zjawiają się żurawie , które swoim głosem podkreślają dzikość tego miejsca . Jeżeli nam się znudzi przybywanie na łonie natury wraz z zwierzętami , możemy udać się 5 minutowym spacerkiem nad jezioro , na kąpiel lub plażing 😉 . Jezioro jest piękne i bardzo czyste , właściciel apartamentów daje nam do dyspozycji łódke lub rowerek wodny. No cóż nie będę cię więcej rozpisywał musicie sami zobaczyć , mi się podobało .Mam nadzieję że szybko przyjadę tu kolejny raz.

Łukasz J.