Między Zamkami. Gospodarstwo agroturystyczne - Kotowice

Joanna Kowalska - Śliwa

Bardzo fajne miejsce zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Doskonała baza wypadowa do odkrywania jury krakowsko częstochowskiej. Na docenienie zasługuje zaangażowanie p. Krzysztofa w co wieczorne warsztaty oraz pomysł na motywację rodzin do poznawania okolic ( dzieci mają możliwość zdobycia odznaki Małego Zielarza oraz Eksploratora Jury). Pokoje położone są zaraz przy placu zabaw co daje okazję do integracji nie tylko dzieci ale i ich opiekunów. Na placu zabaw przydała by się małe oświetlenie aby dzieci mogły się trochę dłużej bawić. Aczkolwiek bieganie z latarkami też było frajdą. Fajny duży teren. Jedzenie było też w porządku. Pokoje były czyste. Nasza lodówka czasem bardzo głośno burczała ale mogliśmy ją przenieść na dół. Pod prysznicem trzeba uważać bo temperatura wody potrafi nagle się zmienić. Nasze dzieci i my byliśmy zadowoleni. Starszak już pytał czy przyjedziemy za rok! Lepszej rekomendacji nie mogło być. Dziękujemy za ugoszczenie i do zobaczenia.

Karolina Małek

Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w Gospodarstwie Między Zamkami !! Syn od samego rana do samej nocy szalał i cieszył się zabawa. Dodatkowe zalety to oczywiście odznaki, które motywowały do codziennych wycieczek po zamkach i wszystkich atrakcjach w pobliżu Gospodarstwa☺️ oraz codzienna porcja wiedzy na temat zbieranych roślinek ? codzienna integracja z Panem Krzysztofem również dodawała uroku do całego wypoczynku, codziennie nowe pomysłowe zajęcia dla dzieci jak i ich rodziców, można przenieść się razem w świat dziecięcy na nowo ? Kilka słów o jedzeniu , jak dla mnie to było bardzo smacznie, niestety moje dziecko to niejadek wiec jedzenie stanowiło wyzwanie dla mnie ale śniadanka były bardzo dobrze przemyślane pod kątem dzieci ? Ogólnie oceniam pobyt na piątkę z + ☺️ serdecznie zachęcam do przyjazdu, dzieci będą bardzo zadowolone i szczęśliwe z pobytu w Gospodarstwie Między Zamkami. Serdecznie pozdrawiam Właścicieli trzymajcie się cieplutko i dziękuję za miłą gościnność ?☺️

Jan Gubała

Frajda nie tylko dla dzieci.
Mieliśmy przyjemność gościć w Gospodarstwie z 4-letnią Tosią -Klementyną:)
Pierwszy raz korzystaliśmy z tej formy wypoczynku i na pewno nie ostatni !
Gościnność i zapewnienie gościom komfortu przez Gospodarzy przeszły nasze najśmielsze oczekiwania.
Wyborne domowe jedzonko , pyszne domowe wypieki i kompocik - pychotka !!!
Nie mówiąc o naleśnikach i gofrach.
Przesympatyczny Pan Krzyś ( kompendium wiedzy ) z głową pełną pomysłów podczas codziennych edukacyjnych warsztatów , zdobywa " Odznakę Najfajniejszego Jurajskiego Smyka" 🙂
Poranne karmienie zwierzątek : kóz , królików , gąsiorów , poznawanie ich życia i zwyczajów , sprawiały tyle radości , że trudno było zasnąć.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy Gospodarzom i całemu Personelowi za cudownie spędzony czas.
Spodziewajcie się nas znowu.
Z pewnością będziemy polecać to miejsce.
Do zobaczenia.

Katarzyna Rajewska

Wspaniałe miejsce dla rodzin z dziećmi. Jedzenie przepyszne a gospodarze dbają aby goście się nie nudzili. Wieczorne animacje bardzo sprzyjały integracji wśród dzieci i ich rodziców, poznaliśmy fantastycznych ludzi i naprawdę odpoczęliśmy. Prace które dzieciaki zrobiły, odznaki i dyplomy, które zdobyli ozdabiają teraz domową galerię i są naprawdę super pamiątkami.

Anna Grzeszczak

W Gospodarstwie spędziliśmy wspaniały czas! Jedzenie było pyszne, cudowna atmosfera, świetnie przygotowany teren, na którym dzieci bawiły się dopóki nie zrobiło się całkiem ciemno. Na miejscu plac zabaw, basen dla maluszków, duży basen, boisko do siatkówki, boisko do piłki nożnej, króliki, kury, kozy.
Świetnie jest pomyślana przestrzeń, która sprzyja integracji z innymi gośćmi - pokoje blisko siebie, wspólne podwórko, stoły zachęcające do rozmowy podczas posiłków i na terenie, ciekawe warsztaty dla dzieci (choc rodzice bawią się na nich równie dobrze). Gospodarz p.Krzysztof ma genialne pomysły. Nasz najstarszy syn zniechęcony biologią w szkole, zwykle mało zainteresowany przyrodą był pierwszy w mobilizowaniu nas do szukania codziennie roślin. Uważnie się przyglądał, zapamiętywał, rozpoznawał. Później z dumą nosił odznakę młodego zielarza. Szczerze mówiąc "wkręciłam się" w poznawanie nowych gatunków razem z nim. To duża satysfakcja poznawać co rośnie wokół.
Bardzo spodobał nam się pomysł zdobywania odznak eksploratora Jury, który mobilizował i dzieci i nas do wnikliwego poznawania okolicy (bardzo dużo miejsc do obejrzenia). Chlopcy sami dopytywali o miejsca, w których bylismy i zamiast częstego marudzenia podczas zwiedzania było zaciekawienie, oglądanie, zapamiętywanie.
Pracuję od lat w edukacji i wiem, że nie jest łatwo spotkać człowieka z taką pasją, zaangażowaniem, kreatywnością, dobrym podejściem do dzieci, wiedzą i charyzmą jak p.Krzysztof. Jesteśmy pod wielkim pozytywnym wrażeniem. Razem z dziećmi nie mogliśmy się codziennie doczekać warsztatów i kolejnych ciekawych pomysłów. Życzliwość, otwartość, pasja, które charakteryzują Gospodarzy przekładają się na atmosferę w Gospodarstwie. Cudowne miejsce, które wszystkim polecamy i mam nadzieję, że jeszcze sami skorzystamy nie raz.

Ijon Tichy

Obsługa miła, jednak gospodarstwo jest dość zaniedbane. Rozumiem, że warunki na wsi nie kierują się estetyką, jednak prowadząc agroturystykę powinno się jednak zachować pewne standardy. Podzostawione sobie podwórko jest mocno zarośnięte i częściowo zaśmiecone. Zwierzęta trzymane są w wątpliwych warunkach, a ścieki po nich wylewane są na środku trawnika. Pokoje wyposarzone są bardzo skromnie w stylistyce późnego Gierka. W ofercie była mowa o poobiednich zajęciach dla dzieci, co przeszło bez echa, mimo, że czekała na to czwórka dzieciaków. Rozczarowujące jest też to, że za kawę z ekspresu do śniadania trzeba dodatkowo płacić.

Agnieszka Barszcz

Bardzo fajne miejsce na wakacyjny pobyt z dziećmi. Pokoje czyste i ładnie urządzone 🙂
Jedzenie smaczne. Rewelacyjne animacje prowadzone przez Pana Gospodarza. Zbieranie ziół rewelacja ( wciąga również rodziców).
Spędziliśmy bardzo miły tydzień 🙂

Magdalena Krajewska

Zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami zdecydowałam się przyjechać z rodziną i 1.5 rocznym dzieckiem. Szczególnie polecane było dla dzieci. Oto szczegóły.

Plusy: animacje dla dzieci, plac zabaw, w okolicy jest dużo atrakcji, jest gdzie pojechać i coś zobaczyc/porobić z dziećmi, zwierzęta na terenie
Minusy:
- zaniedbany teren (trawa długa, krzaki obok chodnika długie, nie można było isc swobodnie , tylko obok, bo krzaki zajmowały pol chodnika)
- są zwierzęta- ale zaniedbane klatki/tereny dla nich, parę zwierzątek na terenie i cieszcie się, że w ogóle są.
- w pokoju dla 3 osób, schody bardzo strome do jednego pokoju, samobójstwo dla dziecka! Co z tego , że było łóżeczko dla dziecka, jak w ciągu dnia dziecko płakało, bo chciało wchodzić na schody. Cały pobyt się stresowałam tymi schodami.
- Dla Gospodarza najważniejsze jest ,żeby gość zapłacił z góry za cały pobyt, teraz już wiem dlaczego to robi...jedzenie nie ma nic wspólnego z swojskim i smacznym. Wszystko kupne. Obiady dojeżdżały od firmy cateringowej. Ale były dobre. Śniadania bardzo skromne, chociaż wedliny/serki/chlebek mogłoby być regionalne.
- jednego dnia było ognisko zamiast kolacji. 1.5 roczne dziecko miało zjeść kiełbasę z ogniska?! Ognisko to jest atrakcja dodatkowa, a nie ZAMIAST kolacji. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

Nie nie nie! Jak masz malutkie dziecko, to nie przyjeżdżaj tu. Nie odpoczniesz. Dziecko będzie Cie szarpało do schodów w pokoju.

NIE POLECAM !!!