Hotel Modrzewiówka - Lanckorona

Dagmara M.

Świetna lokalizacja, spokój, cisza, z dala od zgiełku, wypasione śniadanie w cenie, fantastyczna obsługa.
Szczególną pochwalę pragnę przypisać Pani masażystce Paulinie, profesjonalistka w każdym calu, dokładna, delikatna, opiekuńcza, polecam w 100 %

Waldemar D.

Pokój czysty, łazienka czysta ale do remontu (zaczyna się pokazywać grzyb w kabinie) na zewnątrz odchodzi sylikon. Śniadanie w miarę urozmaicone (od 8.00) a 8.40 już nie było ciepłego posiłku - jajecznicy i kiełbasek. Doniesiono o 9.00. Jedna dziewczyna jest do uzupełniania braków na talerzach i do uprzątania stołów. Niestety nie wyrabia się ze wszystkim , a stoły nie ma czasu przetrzeć po uprzątnięciu talerzy i okruszki po poprzednikach zostają. W części starszej dojścia do pokoi strasznie zagmatwane. Chodzi się raz w górę po schodach raz w dół by dojść do pokoju. Sam dojazd do hotelu słabo oznaczony, a drogi strasznie wąskie.

Krzysztof G.

Spędziliśmy weekend w hotelu Modrzewiówka.
Z plusów:
Bardzo ładna lokalizacja, super miejsce na spacery.
Hotel ma opcję mini spa, siłownię, parking, latem basen.
Polecam masaż. Pani Ela bardzo profesjonalna.
Z minusów:
Pokoje wydają się czyste, niestety jak się przyjrzeć tak nie jest. Brudne i uszkodzone listwy. Meble, framugi, kąty pod łóżkiem bardzo brudne . Łazienka zdecydowania do odświeżenia.
Bardzo słabe wyciszenie pokoi, wszystko słychać.
Jeśli chcesz skorzystać ze spa musisz zabrać własne ręczniki i szlafroki jeśli je w ogóle masz.

Jednak największym minusem tego miejsca jest restauracja.
Koszmar!
Dania są naprawdę okropne.
Po każdym posiłku pozostaje niesmak, złe samopoczucie.
Obsługa fatalna, nie można tego nazwać serwowaniem posiłków a rzuceniem talerza na stół.
Pracownicy w prywatnych ubraniach.
Śmierdzi strasznie starym olejem, fryzura w całym obiekcie.
Szkoda miejsce naprawdę z ogromnym potencjałem.

Piotr H.

Hotel kilometr od rynku i pod górkę. Jedzenie smaczne, klimat bardzo fajny trochę pokoje można faktycznie odświeżyć ale generalnie miło. W cenie jest godzina saunowania. Kącik dla dzieci, kącik z książkami. Ja polecam na nocleg

Regina D.

Dobra miejscówka do odpoczynku oferujaca spa, niektóre opcje za dopłatą. Latem można skorzystać z basenu zewnętrznego. Hotel ukryty w zaciszu (brak tablic - albo wyblakłe - informujących o dojeździe - dojazd bardzo wąską drogą z obydwu stron, od Kalwarii jak i Lanckorony). Bardzo ciekawa a zarazem dziwna konstrukcja budynku. Pokoje skromne, z balkonikiem lub fenestrami. Do dosprzątania na legarach, obrazach, na suficie ślady przecieknięć. Łazienka do odświeżenia lub remontu ze względu na grzyb. Suszarka, żelazko do wypożyczenia
w recepcji, jeśli kogoś się zastanie. Śniadania urozmaicone ale trzeba być wcześniej, bo słabo donoszą. Obsługa ślamazarna, zbiera tylko naczynia ze stolików, ma się pełny obraz na stole co jedli poprzednicy. Jak na 3 gwiazdki muszą się postarać. Mały parking przed budynkiem ale drugi znajdziemy z tyłu. Do rynku Lanckrony pieszo ok. 20 min.

REnata C.

Nie polecam. Hotel z dużym potencjałem w ładnym miejscu i niestety pozytywy na tym się kończą. Jeśli ktoś ceni sobie czystość, miłe zapachy i przytulne ciepło to niech omija ten hotel z daleka. Ja na pewno nie wrócę.

Róża P.

Przyjemny hotel w bardzo ładnej okolicy. Miła obsługa. Polecam!

Tomasso C.

Hotel z dala od zgiełku ulic i miasteczka, zauważalna niesamowita cisza, to duży plus. Wystrój I otoczenie bardzo fajne, spore pokoje standardowo wyposażone, czysto i schludnie. Otoczenie zadbane, sporo zieleni i basen do dyspozycji. Na tyłach budynku duży parking. Śniadanie skromne ale wystarczające. Obsługa hotelu trochę jakby za karę siedziała, ale nawet miła. W wolnej chwili można wyskoczyć pod ruiny zamku I bardzo klimatycznej Lanckorony.