Chabry i Maki - Słońsk Dolny

Anna Urbanowicz

Miejsce absolutnie niezwykłe !
Cisza, przestrzeń, spokój, widoki na pola i pianie kogutów.

Gospodarze przemili i uroczy.
W obiekcie człowiek czuje się jakby był u siebie w domu- jest zaopatrzony absolutnie we wszystko czego potrzeba - żelazko, ręczniki, garnki talerze, a nawet spirala przeciw komarom.
Wspaniałe miejsce - zarówno by odpocząć, jak i zwiedzać Ciechocinek, to tylko 2 kilometry...

Kamila Bielecka

Niestety nie mogę podzielić pozytywnej opinii o obiekcie. Wieś co prawda spokojna i sielska, ale BRUDNO. U schyłku sezonu turystycznego, po nocowaniu w wielu miejscach, także w ramach noclegu pracowniczego w okresie lockdownu, mogę stwierdzić, że za cenę do 50 zł/noc można nocować w czystych, posprzątanych, przewietrzonych i wyozonowanych pokojach, co nie tylko w dobie pandemii jest konieczne do komfortowego wypoczynku. Rażące okazały się: brudne (piasek i słoma), dawno niezamiatane schody wiodące na piętro przeznaczone dla gości, zwisające z makramy zakurzone pajęczyny na tejże klatce schodowej, brudna podłoga, nosząca ślady butów i psich łap, wielka klejąca się plama po zaschniętym napoju wylanym kiedyś przy zlewie w kuchni, brudne, zatłuszczone szafki kuchenne, kurz na blatach, brudna (czarna) toaleta, niezachęcająca do użytku, sierść na fotelach, dawno niemyte okna. Najgorsza okazała się jednak półeczka nad kuchenka gazową, gdzie trzeba było sięgnąć po zapałki. Aż lepka od brudu. Rozmowa z gospodynią uwidocznia, iż uznaje to ona za standard tego miejsca. Uważam dodatkowo, iż bardzo nieeleganckim zachowaniem jest przypominanie swoim gościom, że jeżeli miejsce im nie odpowiada, to mogą poszukać czegoś innego. To oczywiste. Daję w zasadzie zero gwiazdek za brud i niechęć gospodyni do sprzątania.
To miejsce, posprzątane, z pewnością jest miłe. Brudne - nie do zniesienia.

teresa Codziennik

Pięknie położone, wspaniałe miejsce. Byliśmy tam przez trzy dni. Dookoła pola, w dali widać tężnie Ciechocinka, a po przeciwnej stronie łatwo dojść do Wisły. Właściciele to przemili ludzie, prowadzący agroturystykę z prawdziwą pasją. Wokół domu kwiaty i zwierzęta. Można poleżać w hamaku, a nawet, gdy było gorąco można było wykąpać się w rokładanym ogrodowym basenie. Pokoje użądzone są bardzo schludnie i nowocześnie - spełniają wszelkie standardy. Jedzenie przygotowane przez gospodarzy - przepyszne. Polecamy! To dobre miejsce do wypoczynku!

Magdalena Rymarczyk

Kilka dni spędzonych w tym uroczym miejscu daje mega wyciszenie. Korzystając z rowerków można zwiedzić okolice. A wieczorne spacery nad Wisłę jak na załączonym zdjęciu cieszą oko.

Cecylia Malik

Przemiłe miejsce, dla mojego 2 letniego synka to był raj ! i w związku z tym dla nas też :-). Piękny widok z okien i ogrodu, huśtawki, trampolina, wiśnie na drzewach, hamak, spacrujące kury, w zagrodzie kozy, basen w ogrodzie, puszne jedzenie ! a na dodatek obłędna plaża nad Wisłą w pobliżu. Na 100% tam wrócimy !

Jędrek Pasternak

Często słyszy się o mitycznej "polskiej gościnności", niestety o wiele rzadziej można jej doświadczyć, szczególnie w obecnych czasach, jednak ja miałem szczęście natrafić na Chabry i Maki. Jestem bardzo wdzięczny, bo otrzymałem tu wszystko, co kryje się za pojęciem "bezinteresownej pomocy". Bez Was, ukończenie całej mojej rowerowej podróży byłoby niezwykle trudne. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!

Katarzyna Gacek

Prawdziwie sielska wieś, pachnąca sianem, przepyszne śniadania z własnych produktów (ser kozi, mleko kozie lub krowie, jajka), widok z tarasu na tężnie i krótki spacer nad Wisłę pomagają oderwać się od codziennego zgiełku. Gorąco polecam .

Grzegorz Grabowski

Idealne miejsce na nocleg dla jadacych Wiślanym Szlakiem Rowerowym. Rzut beretem od Ciechocinka. Czyściutko, bezpiecznie, gospodarze sympatyczni. Z okna widok na tężnie i biegajace na polach sarny.