KTOZ - Kraków

Adres: Rybna 3, 30-254, 30-345 Kraków, Polska.
Telefon: 664343939.

Specjalności: Schronisko.

Opinie: Ta firma ma 7 recenzji na Google My Business.
Średnia opinia: 4.4/5.

Lokalizacja KTOZ

KTOZ to schronisko, które znajduje się w Krakowie przy Adres: Rybna 3, 30-254, 30-345. Jest to idealne miejsce dla osób, które szukają schronienia w miastcie.

Schronisko KTOZ oferuje wiele specjalności, które pomogą ci poczuć się komfortowo i bezpiecznie. Ich ekipa jest doświadczona i zawsze gotowa pomóc w każdej sytuacji.

KTOZ znajduje się w środku miasta, więc jest idealnie skomunikowane z innymi częściami Krakowa. Można tu łatwo dotrzeć publicznym transportem lub pieszo.

Schronisko oferuje również wiele innych usług i możliwości. Można tu skorzystać z pralni, suszarni i zabezpieczonego miejsca do przechowywania bagażu. KTOZ również organizuje wycieczki i imprezy dla swoich gości.

Na stronie internetowej schroniska można znaleźć więcej informacji o ich usługach i ofertach. Można też zarezerwować miejsce online.

Ta firma ma 7 recenzji na Google My Business i średnia opinia wynosi 4.4/5. Klienci chwalą gościnność i pomoc schroniska oraz jego dogodną lokalizację.

Rekomendujemy KTOZ dla każdej osoby, która szuka schronienia w Krakowie. Ich profesjonalizm i doświadczenie sprawią, że poczujesz się komfortowo i bezpiecznie. Skontaktuj się z nimi przez ich stronę internetową i zarezerwuj miejsce dzisiaj.

Recenzje dla KTOZ

Agnieszka Cichoń

1/5

Schronisko celowo wprowadza w błąd zainteresowanych adopcją konkretnego psa , który jak się okazało z góry był przeznaczony dla kogoś "po znajomości", co jest działaniem niezgodnym z procedurami opisanymi w regulaminie adopcji. Powiedziano nam, że możemy umawiać się na spacer adopcyjny po zakończeniu kwarantanny przez psa. W pierwszym dniu po zakończeniu kwarantanny, czyli dzisiaj staliśmy jako pierwsi pod schroniskiem od godziny przed otwarciem, po czym po otwarciu powiedziano nam, że to niemożliwe, a pies został przy nas przekazany komuś już do wyjścia na spacer (!). Dodajmy, że ten ktoś nie stał w kolejce przed wejściem do schroniska i miał już ankietę adopcyjną w ręce, co również jest niezgodne z regulaminem, ponieważ ankietę wypełnia się dopiero po pierwszym spacerze zapoznawczym. Pani z dyżurki, która nas o tym informowała dziwnym trafem bardzo nas dzisiaj unikała. Duże schronisko w dużym mieście nie przestrzega procedur adopcyjnych. Wielkie rozczarowanie.